„Z pomocą wspinać się na podium” – Mads Pedersen o Tourze w partnerstwie z Geoghegan Hart

Mads Pedersen i Tao Geoghegan Hart zostali ogłoszeni jako współliderzy Lidl-Trek na Tour de France 2024, a ich ambitne cele stawiają ich w walce z najlepszymi. Duńczyk i Brytyjczyk przygotowują się do emocjonującej rywalizacji wśród gwiazd kolarskiego peletonu, a ich determinacja obiecuje widowiskowe widowisko na francuskich drogach.

Mads Pedersen i Tao Geoghegan Hart zostali ogłoszeni tymczasowymi współliderami Lidl-Trek podczas przyszłorocznego Tour de France, a Brytyjczyk przybył jako podpis, aby spróbować wycelować w klasyfikację generalną.

Duńczyk był kamieniem węgielnym ambicji Lidl-Trek przez większą część sezonu oraz podczas ostatnich edycji Tour, odnosząc dwa zwycięstwa etapowe. Jednak w 2024 roku Geoghegan Hart będzie liderem, który będzie walczył o żółtą koszulkę z takimi zawodnikami jak Tadej Pogačar (UAE Team Emirates), Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), Primož Roglič (Bora-Hansgrohe) i Remco Evenepoel (Soudal -Szybki krok).

Lidl-Trek nie znalazł się w pierwszej dwudziestce rankingów GC przez ostatnie trzy wycieczki, a Richie Porte zajął trzecie miejsce w 2020 r., co było jego ostatnią wizytą na podium w klasyfikacji generalnej. Geoghegan Hart, były zwycięzca Giro d’Italia, podpisał kontrakt, aby spróbować to zmienić.

Wraz z pojawieniem się nowego sponsora ze strony Lidla, powinni być w stanie zbudować całkiem ośmioosobowy skład do tego zadania. Pedersen nie widzi problemu w podwójnym przywództwie i wierzy, że ta para może dobrze współpracować, realizując ambicje zespołu dotyczące ścigania się na etapach i w klasyfikacji generalnej.

„Szczerze mówiąc, naprawdę lubię mieć zespoły, w których możemy ścigać się sprintami, a także wspinaczami” – powiedział Pedersen Wiadomości rowerowe na zgrupowaniu Lidl-Trek w Calpe.

„Uważam, że ponieważ jest ośmiu kolarzy, potrzebuję dwóch zawodników prowadzących, a potem jeszcze jednego, który będzie ciągnął. Potem ma trzech wspinaczy do pomocy sobie i jemu, a potem jest nas ośmiu. Facet, który ciągnie, pomaga nam obu. A w górskie dni może też liczyć na chłopaków, którzy mi pomagają, powiedzmy, że to Kirsch, Gibbons i ja”.

Pedersen dobrze współpracował z Giulio Ciccone w pogoni za koszulką KOM podczas tegorocznego Touru i jest jednym z najlepszych zawodników w robieniu przerw, które idealnie nadają się do potencjalnych ataków, mających na celu zyskanie czasu lub uchronienie Geoghegana Harta przed ruchami, które mogą idź w górę drogi.

Były mistrz świata nie jest też samolubny, wiedząc dobrze, że Geoghegan Hart nie będzie szedł ramię w ramię podczas intensywnych dobiegów, próbując ustawić Duńczyka, ale zamiast tego będzie próbował zmieścić się w promieniu 3 km i uniknąć jakiekolwiek awarie.

„Nie przeszkadza mi pomaganie mu i, powiedzmy, nie odzyskanie tego w tym wyścigu, ponieważ jako zawodnik GC wiem, że on nie wychodzi na prowadzenie na zmianę. Nie przeszkadza mi to w 100% i byłbym więcej niż dumny, mogąc pomóc mu stanąć na podium w Paryżu” – powiedział Pedersen, nawiązując do tradycyjnego zakończenia Tour, gdy przyszłoroczny wyścig po raz pierwszy odbędzie się w Nicei.

Pedersen i Geoghegan Hart jeżdżą pod tym samym zarządem w Corso Sports, którego współzałożycielami są João Correia i Ken Sommer, ale ich więź sięga znacznie dalej, gdyż ścigali się ze sobą przez większość ich karier.

„Mamy tego samego agenta i naprawdę nie chcieli mi powiedzieć, ale udało mi się to od niego dość wcześnie wyciągnąć” – powiedział Pedersen podekscytowany perspektywą dołączenia do projektu w Lidl-Trek zwycięzcy Grand Tour.

„To ogromne przeżycie dla zespołu, że udało mu się zdobyć zwycięzcę Grand Tour GC. Nie pamiętam, kto tu był ostatni. Nibali w porządku, ale to wszystko, bez bycia dupkiem – Tao jest na szczycie i jest na innym etapie swojej kariery.

„To bardzo miłe, szczególnie dlatego, że jesteśmy przyjaciółmi i znamy się, dzięki czemu jest jeszcze fajniej”.

Para nie wspominała jeszcze wyścigu juniorów Paryż-Roubaix z 2023 r., gdzie Pedersen był pierwszy, a Geoghegan Hart trzeci, ale do lipca pozostało jeszcze dużo czasu, aby to zrobić, zanim wystartują w Florencja.

Dodaj komentarz